Zofię Brońską nazywano Widzącą Zofią od czasu, gdy w wieku lat dwunastu podczas niewinnej gry w serso doznała pierwszego objawienia i z krzykiem upadła na trawę krzycząc „Gore, gore!”. Sądzono z początku, że upał zaszkodził jej nadto, służba szybko przeniosła ją więc do chłodnej alkowy, gdzie zanosząc się płaczem opowiedziała matce tę wizję, która odbiła się gorejącą pieczątką na wewnętrznej[…]
Kategoria: kolodion
Laura Modeszyńska
Lata żałoby nauczyły Laurę Modeszyńską pokory wobec losu, który hojną ręką daje, a jeszcze szybciej – zabiera to co dał, właśnie w chwili, gdy serce zdążyło się przyzwyczaić do kochania. Jednych zabrało powstanie, inni zapadli się w śniegach Syberii. Jeszcze innych zmogły choroby. Żaden mężczyzna nie umierał ze spokojnej starości w tym zaścianku oddalonym od świata, dla którego biło jej[…]
Krawczyński
Nie było w ówczesnym towarzystwie bardziej zepsutego młodzieńca, niż młody Krawczyński. Bogaty, wykształcony, światowy, pędził życie na zjednywaniu sobie kolejnych kobiet, które następnie wykorzystywał i porzucał. Nie krył się z tym bynajmniej, a jego niechęć do nich, głoszona wszem i wobec, by nie rzec wręcz: mizoginia – w niepojęty sposób przysparzała mu jeszcze popularności i wzbudzała zainteresowanie u kolejnych szwadronów[…]
Konstancja Janowska
Nie masz pomiędzy katolikami gorliwszej chrześcijanki nad panią Konstancję Janowską! Utraciwszy męża, zesłanego na Sybir po ostatnim powstaniu, Bogu i Polsce poświęciła swoje życie. „Deo et Patriae” – powtarzała po wielokroć, fundując ochronki i czyniąc legaty dla paryskiego klasztoru sakrekerek. Zamknięta w czerń po nadgarstki, zawsze w żałobie za zniewoloną Ojczyzną, poświęcała swoje dni na poły modlitwom, na poły zarządzaniu[…]
Róża
Fala gorąca, która uderzyła w Różę Lande zaraz po postawieniu stopy w Port Suez była jak zapowiedź przygody. Długa podróż, która po zejściu na ląd dla wielu właśnie się skończyła, dla niej miała się dopiero na dobre rozpocząć. Jej ojciec, przemysłowiec i przechrzta, Jan Lande, jako jeden z pierwszych odczuł skutki bawełnianego głodu wywołanego amerykańską secesją, a jego przędzalniom groziła[…]
Le Gray
Gdy Madamme le Gray zjechała ponownie do Varsovii, była wczesna jesień. Kończąc sezon występów nad Morzem Śródziemnym zdecydowała się przyjechać na polską, gościnną ziemię, by odwiedzić jeszcze swego fotografa. Czas i słońce zostawiły na jej skórze swoje pamiątki, jednak Arewienieckiemu jawiła się, jak zawsze, jako najpiękniejsza. Poza tym… on jeden znał sekrety jej duszy podczas gdy inni…poznawali tylko powab jej[…]
Konstanty Kraśnicki
Konstanty Świerzop – Kraśnicki. Drobnej szlachty podlubelskiej syn nieodrodny, dla którego Bóg, Honor i Ojczyzna to nie były jeno słowa, które ksiądz na mszy trzeciomajowej często wspominał. Gdy przyszło w pamiętnym 1863 roku stanąć na głos trąb do walki z moskiewską nawałą, nie wahał się Pan Konstanty ani minuty. Ani substancji, ani żony, ani dzieci w zaścianku podupadłym nie ostawiał,[…]
Cześć i chwała bohaterom
W śmierci obliczu wszystkie sprawy ziemskie, choćby nie wiadomo jak wielkiej wagi, w jednej chwili staja się nieistotne, niebyłe… Może tylko w rejestrze niebieskim, gdzie wszelkie dobre i złe uczynki na jednej karcie święci skrybowie konotują, znak postawion będzie po właściwej stronie, gdzie wieczna uspokoicielka kogo zastała. Bo nie masz większej daniny od krwie własnej za wolność wylanej. Któż raczy[…]
Szepty wolności
Niechaj będzie błogosławiona godzina, w której przyjdzie oddać dech ostatni dla wielkiej sprawy. A wy wszyscy, którzy myślicie, że żywot w dostatku, ale dla nie swojej sprawy wiedziony ważniejszym jest, niźli serca uniesienie, zamilknijcie w sromocie. Jakie to trzeba siły w sobie było odnaleźć, jakąż odwagę pozyskać, by gołą pięścią w pierś żelazną uderzać. Bo czymże były myśliwskie guldynki, kosy[…]
1863
„Ciężko opuszczać dom rodzinny, nie wiedząc przy tem, czy się jeszcze kiedykolwiek na progu jego stanie”. I z takimi myślami musiał walczyć Pan Piotr Pokrzycki, gdy styczniowego dnia 1863 roku czule był przez małżonkę swoją, Irenę z Bobrowskich, żegnany. Wiedziała ona jednakże, iż ukochany jej małżonek, a do tego gospodarz zacny na pokrzyckich dobrach i człek zarówno dla braci szlacheckiej,[…]
Gloria Victis
„A gdy przyszło wspomnieć na miłą Ojczyznę, której na mapie świata nazwy nie uświadczysz, ruszyli jej wierni synowie nie patrząc, że przeciw największej armii Europy przyjdzie im czynić”. Nic to, że przeciw karabinom guldynki grzmieć miały. Nic to, że na działa rusznice jeno były narychtowane, a garłacze przeciw szrapnelom świadczyć miały. Na petersburskich huzarów lud w rodowe szable i spisy[…]
Helmut Schmitzerhoff
Helmut Schmitzerhoff z małżonką, Eriką. Helmut młode lata strawił w pruskiej armii. Kariera wojskowa dla najmłodszego z braci w rodzinie, o której można było powiedzieć, że do bogatych się nie zaliczała, aczkolwiek biedy w niej nikt nigdy nie zaznał, zdawała się być oczywistym rozwiązaniem. Allenstein to piękne miasto, w którym Helmut wiódł szczęśliwe życie, lecz gdy doszedł lat 16, zrozumiał,[…]
Zsuzsa
Zsuzsa Megyarok. Będąc córką Irminy i Istvana Pataky wyniosła z domu majątek, poszanowanie tradycji oraz wykształcenie o wiele szersze, niźli mogły je otrzymać jej podobne panny z dobrych, madziarskich domów. Rodzice zadbali o to, by młoda Zsuzsanka wiedziała na czym ten świat stoi, jakie nim prawa rządzą i kto pierwsze, a kto jedynie poślednie gra tu skrzypce. Znała Zsuzsa piękno[…]
Janka
Nie było w Tatrach takiego miejsca, do którego Janka Tomczalova by nie dotarła. Będąc córką Ondreja Tomczali, pana na zamku Hradove Hranuly, jak okiem sięgnąć widziała z okien domostwa od najmłodszych lat wszystkie boże kolory, którymi natura obdarowywała okoliczne góry przez cztery pory roku. Janka była jak one. W lecie ciepła, rozkosznie leniwa, złotawa niczym łany zbóż rosnące w dolinach,[…]
Linda
„Wolej bym się urodziła mężczyzną” – mówiła sobie często Linda widząc w lustrze delikatność swej urody. Czemu? Otóż Linda Stuckenfirth nad życie kochała swego brata. Kochała do tego stopnia, ze gdy ich ojciec wysłał go do szkoły kadetów w Portsmouth, Linda chciała, uprzednio ściąwszy włosy, w męskim przebraniu udać się razem z Gordonem do wspomnianej uczelni. Oczyma wyobraźni widziała już[…]
Else Stock von Knippendor
Else Stock von Knippendorf zu Laufern miała wśród swoich przodków z linii niewieściej córkę hiszpańskiego granda, która była w prostej linii jej babką. Nazywała się ona Mercedes Konstancja Inez Bonifitta Pacheco Ibral Montanza (rzecz jasna, zanim wyszła za mąż). Rzadko się po prawdzie zdarzało, by ze słonecznej Galicji miejscowe piękności mężów znajdywały pośród pruskich jezior i lasów, jednakże Mercedes taki[…]
Midford Templeton III
Oficjalnie zatrudniony w firmie handlującej herbatą i kawą, co pozwoliło mu na zjeżdżenie niemal całego świata. Na Cejlonie posiadał dom, w którym przebywał w zimowych miesiącach, gdy klimat w rodzinnej Anglii stawał się dla niego nie do zniesienia. Nie przeszkadzało to w prowadzeniu rozległych interesów, zarówno na samej wyspie, jak i w Indiach czy Indochinach. Nawet Japonia, która niezbyt chętnie[…]
Bzowa Babuleńka
Nic tak nie krzepi i nie orzeźwia jak arbaty łyk solidny. Weźnij pięć liści dorodnych idyjskiej arbaty, włóż do moździrza, a ugnieć je co nieco. Waru naparz. Liście z możdzirza do dzbanka przesyp starający się przy tem, by okruchów, co na dnie zaległy nie zapomnieć. War wlewaj powoli i z wysoka aż się na wierzchu piana znaczna uczyni, co będzie[…]
Anna Maria Duńska
Hrabina Anna Maria Duńska. Natura obdarzyła ją smukła sylwetką, niepoślednim umysłem i przednią urodą, co w jednym garze zmieszane tyleż dawało strawę smaczną, co nie przez każdego do przełknięcia. Powiadali, że w leciech wczesnej młodości pobierała za sprawą swojego ojca lekcje fechtunku u starego Terechnowicza, któren jeszcze pod Kozietulskim szablą robił, a u hrabiego we dworze bardziej jako opiekun obyczaju,[…]
Eufrozyna
Eufrozyna Kociembrzycka dziwne podług obyczaju epoki miewała upodobania. Lubiła, na ten przykład, wychodzić na dach najwyższej w mieście kamienicy i tam przez nikogo nie niepokojona oddawała się lekturze książek awanturniczych. Świetnie strzelała z pistoletu i gdyby niewiastom dane było uczestniczyć w pojedynkach, wnet oczyściłaby okolicę z istot, które godziłyby w jej cześć i honor. Inna rzecz, że takowych było nie[…]
Hrabina Siennicka
Aż dziwno było znajomym hrabiny, że nikt jej inaczej jako na biało ubranej nigdy nie widział. Wiele w tym twierdzeniu musiało być przesady, bo przecież trudno jesienną czy zimową znowuż porą całej w bieli było choćby i z kolaski wysiadać, by rąbka sukni nie ubrudzić. Ale człek ma to do siebie, że rad samemu w legendy wierząc jeszcze i nowe[…]
Madamme Le Gray
Wiele fordanserek i gwiazdek przewijało się przez atelier Karola Arewienickiego, najznamienitszego we Varsovii fotografa. Zdejmował on obrazy z natury swoją magiczną skrzynką ze szklanym okiem, którym to za pomocą światła łapał powab i wdzięki wspomnianych gwiazd i gwiazdeczek. Za ich zgodą (z nadzieją na sławę) sprzedawał on potem ich niekoniecznie odziane podobizny, niezadowolonym z pożycia mężom i koneserom kobiecych wdzięków,[…]
Michalina
Michalina Sędzimirska, córka Bonifacego Sędzimirskiego, jednego z pierwszych w Krasnymstawie, który posiadał magiczną skrzynkę, przy pomocy której potrafił utrwalić obraz na szkle, wcale nie ręka malowany, a przecież będący wiernym odbiciem widzianego obiektu. Myliłby się ten, kto by sadził, że Pan Bonifacy nie posiadając potomka płci męskiej, córkę swoją na podobieństwo młodzieńca sposobił. Przeciwnie, spłodziwszy synów trzech i dwie córki,[…]
Kunegunda
A cóż to za jeździec gna na czarnym rumaku? Dyć z dala nie widać, jaka na nim szata Czy był opił się wina, czy zacnego araku? W noc czarną pędzi niczym z piekieł szatan. Idzie na burzę, to Bóg się widać gniewa Błyskawicy strzała przeszywa niebo sine Ku ziemi się chylą gniecione wiatrem drzewa Już deszcz zrasza ziemię, czyją chce[…]
Hrabina Siennicka
Na dziedzińcu przysiadłszy w dłoń ujęła księgę by zastygła w posągowej, nieruchomej pozie wyruszyć jednocześnie w podróż nieznaną, pełną nieodkrytych krain i zapachów, przy których odurzająca woń maciejki zdaje się być tylko kiepską perfumą. Dalekie kraje stają się być tak bliskie, jak bliskie są gałęzie drzew zmęczonym ptakom. Czas i miejsce przestają istnieć, a może nikną jeno na długą chwilę[…]