Brandon Mortimer Stevenson, trzeci syn Mortimera Stevensona, właściciela plantacji bawełny w Bloodburke, w stanie Virginia. Brandon miał przeszczęśliwe dzieciństwo dzielone z czwórką rodzeństwa. W domu oddychającym jeszcze tradycją dalekiej Anglii nigdy nie brakowało dóbr doczesnych, a o znakomite wykształcenie dzieci Pana Stevensona dbali najlepsi nauczyciele w całym stanie, za sute wynagrodzenia pracujący (i mieszkający) pod jego dachem. Brandon uwielbiał polować i jeździć konno. Wprawy we władaniu bronią strzelecką oraz białą nabył okrutnej, zmysł orientacji przestrzennej posiadł prawie dorównujący rdzennym mieszkańcom tych ziem, zaś konna jazda nie miała dlań żadnych tajemnic. Z lubością chłonąc na równi zapach prochu z zapachem książek rozumiał, że model życia i gospodarki oparty na systemie niewolniczym w niedalekiej przyszłości straci rację bytu, wierzył jednak, że zmiana nastąpi drogą ewolucji i we właściwym czasie. Los w tym względzie nie był jednak łaskawy. Na początku 1861 roku Skonfederowane Stany Południa postanowiły oderwać się od Unii, co dało początek krwawej, trwającej do 1865 roku bratniej wojny. Brandon będąc piechocińcem w armii Konfederacji, w bitwie pod Spotsylvania Court House został ciężko ranny. Dzięki staraniom lekarzy doszedł wprawdzie do zdrowia, niemniej końca wojny doczekał w lazarecie.
Po powrocie w rodzinne strony zajął się zgłębianiem inżynieryjnych zagadnień, którymi to zainteresował się po ukończeniu Virginia Military Institute. Sprowadził do Bloodburke inżynierów z Północy, którzy nieopodal zbudowali Tartak, w którym drewno przetwarzali wczorajsi niewolnicy, a dzisiejsi fabryczni robotnicy.
[msz],[rs]