Salka Levy stała w dworcowej poczekalni już godzinę nie siadając, ponieważ bała się pomiąć suknię. Chciała wyglądać nienagannie, kiedy Aaron pojawi się na dworcu i wyciągnie ręce, by ją powitać. Przyjechała dorożką z wyprzedzeniem, nie mogąc znieść tego nerwowego oczekiwania, które towarzyszyło jej od tygodni, kiedy wyprzedawała swoje rzeczy i pakowała jedyną walizkę na drogę do Nowego Świata. Ta podróż,[…]
Kontynuuj czytanie …